16
Oczami Lil
Była godzina 11.00 .Wstałam i poszłam sie umyc.Zeszłam na dół i spotkałam Stell.
-Lili musimy pogadac natychmiast.
-Jasne a śniadanie zjeść mogę .
-Nie.
Poszłysmy na górę i Stell pokzałam mi sms.Nie wiedziałm co powiedziec.Wstałam i poszłam na spacer.Idąc tak ok godziny postanowiłam iśc do chłopców.Szłam i w końcu doszłam do ich villi.Zadzwoniłam na dzwonku i otworzył mnie Zayn.Przywitał mnie ciepły pocałunkiem w policzek.
-Hej Lili.
-Hej Zayn jest Niall?
-Tak chyba na górze.Chyba jest chory bod od kilku dni nawet z nami nie gada.Może idź do niego przed tobą musi się otworzyc.
-Ok idę do niego.
Sżłam schodami na góre i niewiedziąłam co mu powiedziec.Stanęłam przed drzwiami do jego pokoju.Zapukałam i usłyszałam oschłe.
-Proszę.
-Yyyy... Hej .
-Lili .Co ty tu robisz?
-Musimy pogadać.
-Lili posłuchaj przepraszam za tamto co się wydarzyło.Ja się w tobie zakochałem i tamten pocałunek wiem że dla ciebie nie był tez obojętny.Odwołałas spotkanie i nawet cię rozumiem.
-Posłuchaj Niall.Spotkanie musiałm odwołac.Tamten pocałunek wogólnie nie powinnien miec miejsca.Teraz podpisuje kontrakt z trenerem na bycie w drużynie.Spełniły sie moje marzenia.Poznałam ciebie jestem w drużynie siatkarskiej.Jeśli miałabym byc z tobą nie wiem czy to by wyszło ponieważ ty jestes gwiazdą znana na cały świat .A ja zwykłą dziewczyną.
-Dla mnie jesteś wyjątkowa.
-Niall ja to rozumiem.Ale napewno poznasz kogos wyjątkowego.
-Już poznałem.
Wtedy on podszedł do mnie chwycił mnie za biodra i złożył pocałunek na moich ustach.Nie odrywałm go ponieważ miałm motylki w brzuchu.Czułas sie jak w niebie.
-Niall dlaczego ty mi to robisz?
-Kocham cię.Nie chcę kogos innego.Ja chcę ciebie.Nie dam rady pokochać kogoś bardziej od ciebie.
Wtedy puściłam go rozpłakałam sie i wyszłam.Zeszłam na dół gdzie złapał mnie Zayn.Wyszarpałam swoją ręke.
-Zostawcie mnie wszyscy w świętym spokoju! -wywrzeszcząłam mu to.
Na dół zleciał Niall.Wołał cos za mną ale nie słuchałam go .Wtedy nie miałam siły juz żyć.Przypomniałam sobie słowa.Miji i Very:Jesli będziesz kiedys potrzebować to zadzwoń.Wyciągnęłam telefon z kieszeni .Wybrałam numer Very i zadzwoniłam do niej.
-Hej mam pytanie czy wasz propozycja dalej aktualna?
-Jasne bądź wcześniej niż przed 16 na treningu .
-Ok paa.
-Pa.
Oczami Stell
Nie wiedziałm co się dziej z Lili.Bałam się że znowu może brać.Wyszłam z domu powiedziałm tylko Mishele że ide na spacer.Szłam tak ulicami doszłam do parku.Usiadłam na pobliskiej ławce wyciągłam paczkę papierosów i zapalniczkę i zaczełam jarac sie dymem.Przypomniałam sobie że ciocia dała na karty kredytowe więc poszłam na zakupy.Kiedy doszłam do centrum handlowego zobaczyłam taki fajne bikini.Pomyśłama że kupię je sobie i wybiorę coś Lili.Po jej treningu wybierzemy się na plażę..
________________________________________________________
Hej hej 16 rozdział dedykujemy @Claudia_Swag97, sorrry za błędy, ale nie chciało się mi ich poprawiać xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz