niedziela, 7 października 2012

Rozdział 23

23

Oczami Lili

Po nie udanych poszukiwaniach pojechałam do domu.Umyłam się i poszłam spać.

Następnego dnia

Rano jak codzien listonosz przynosił pocztę.Była jakś przesyłka dla mnie .Ciocia przyniosła mi ją.Kiedy zobaczyłam to co w niej było myślałam że sie zabiję.

Oczami Niall`a

Kiedy rano się obudziłem nie wiedziałem gdzie jestem.Jakieś laski leżaz obok mnie. Szło się domyslić co zrobiłem.Strasznie tego żałowałem .Po tym co stało się później ... W życiu sobie tego nie wybaczę.

Oczami Lili

W paczce były zdjecia Niall`a i jakiś dziewczyn.Zaczełam płakać.Zabawiały się nim.On jak widać też świetnie sie z nimi bawił.Kiedy żewne łzy leciały mi po policzkach zadzwonił telefon to był Niall.
-Hej Lili.
-Hej Lili? Ty jeszcze masz czelnośc do mnie dzwonić.Zdradziłeś mnie.Mam wszystkie zdjęcia.Jak ty mogłeś .Powiedziałm ci o narkotykach bo cię kocha i miałam do ciebie zaufanie.Ty zawiodłeś mnie.Nienawidzę cię.Jesteś zwykłym dupkiem!
-Ale Lili....
Sygnał się urwał.Płakałam i nie wiedziałm co robić.Wiedziałam żeby nie pokazywać Stell że mam problemy musiałam powiedziec jej o wszystkimnie.Ubrałam się i pojechałam do szpitala.Chłopcy siedzieli przy Stell i Harry`m.Poprosiłam chłopców żeby wyszli.Stell już rozumiała wszystko .Jej stan się poprawił była praktycznie zdrowa.Harry spał-myślałyśmy że spał.Opowiedziałm jej wszystko bo była moja jedną przyjaciółką-a zarazem siostrą.Powiedziałm jej że brałam narkotyki znów.Ona nie była z tego zadowolona .Zaczeła sie po mnei drzeć i wogóle.Powiedzuiałam jej jak zareaowął na to Niall.Kiedy był w tym klubie i te dziewczyny z nim.Rano dostałam zdjęcia i wszystko było jasne.Powiedziałam jej o tym telefonie Niall`a do mnie o o naszej rozmowie -raczej kłótni.
-Lili strasznie mi przykro- Harry otworzył oczy i zaczął mówic.
-Przepraszam ale nie spałem wszystko słyszałem .Jak on mógł to zrobić.Ale dlaczego ty.....?
-Harry nie zrozumiesz.
-Stell przepraszam za wszystko to moja wina.-Harry w końcu się otworzył.
-Kocham cie i nic tego nie zmieni.
-To ja zostawię was samych.
-Lili dasz sobię radę?
-Jasne trzym się.
-Harry błagam ale nikomu nie mów.
-Jasne.
Nie wiedziałam że Harry nie śpi.Głupio mi było jak zaczał mówić.Zostawiłam ich samych by wszystko się wyjaśniło.

Oczami Niall`a

Kiedy wstałem zobaczyłem kupe zdjęc zrobione w nocy.Myślałem że się zabiję .Nic nie pamietałem.Zdjecia pewnie dotarły do Lili.Ubrałem sie szybko i musiałem to jakoś odkręcić.Wyszedłem z pokoju i spotkałem paparazzi .Jakoś się wyślizgnąłem i pojechałem  szukac Lili.Pojechałem do szpitala .
-Hej jeste tutaj Lili?
-Teraz była ale poszła .
-Zayn nie poszedł z nią?
-Co ja tu jestem?
-Aha haha nie wiemy gdzie jest.
-Ok ja spadam narazie.
Bałem się że znowu bierze.Pojechałem do jej domu tez jej tam nie było.Nie wiedziałem gdzie jest szukac ale pojechałem do klubu siatkarskiego-to był strzał w 10.Grała w siatkę.Tak jakby chciała zapomnie o całych tych problemach.
-Lili nareszcie cię znalazłem.
-Co ty tu robisz?!
-Szukałem cię.
-Idź ztąd nie chce cię znac po tym co mi zrobiłeś.Nienawidzę cię!
-Ale ja ci wszystko wytłumaczę.
-Nie!
-Proszę daj mi 2 minuty!
-Masz minutę.
-Ok.Po tym jak mi powiedziałaś że bierzesz nie wiedziałem co robic....
-Czas ci mija!
-Poszełem do klubu i torche wypiłem jakies dziewczyny sie na mnie patrzyły.Nic nie pamietam co sie stało.Rano zobaczyłem te zdjęcia i wiedziałem ze psozły do ciebie,po tej rozmowie rano.Przepraszam Lili ja cię kocham!
-Czas minął a teraz nara!
-Ale....
-Spadaj !
-To koniec?
-Nie wiem daj mi czas.Niall nie nalegaj proszę!Idź sobie już.
-Dobra daj mi znać jak pomyślisz.Czekam...
Kiedy szedł do wyjścia miałam ochote walnąć sobie butelką w łeb.Kocham go przecież.Zaczęłam płakać on nagle odwrócił się.
-Lili kocham cię.
Wtedy puściłam piłke i podleciałam do niego.Żuciłam mu się na szyję.
Szeptem powiedziałam mu do ucha: -Ja też cię kocham.
Pocałował mnie czule.
-To teraz chodźmy juz do domu.
-Mam trenging.Jeśli chcesz to poczekaj na mnie.
-Ok.
Poszedł usiąść na ławkę kiedy przyszła Mia i Vera.
-Hej Lili.Kto to jest?
-Yyy... to jest mój ... chłopak.
-Ale on jest podobny do Niall`a z One Direction.
-Yyy bo to jest Niall.
-Żartujesz hahah!.
-Nie żartuję.
-Kurwa nie no ja pierdole ja nie moge to jest ten Niall.
-Tak ale błagam nie mówcie nikomu.
-Ok.
Niall wiedzia o co chodzi także zakrył sie kaputrem i patrzył jak gramy.Przyszedł trener i zaczął mówić:
-Dziewczęta mistrzostwa w piątek .W czwartek po południu wylatujemy do Australii.Wracamy dopier za dwa tygodnie.
Niall słysząc to podniósł głowę i spojrzał na mnie z politowaniem.
-Trenerze a dlaczego dopiero za 2 tygodnie?
-Ponieważ rozgrywki bedą w Australii .Najlepsza drużyna zostaje i czeka na tą z Grecji.Jeśli przegracie wracamy normlanie wponiedziałek.
-Aha.
Kiedy trening się skończył.Niall podszedł do mnie .
-Lili a co ze szkołą?
-O szkołę się nie martwię. Chodź idziemy do Stell i Harry`ego.
-Ok.
Objęliśmy się i poszliśmy.
______________________________________________
Hej jest 23 rozdział. Przemyślałyśmy to i tą 'ową' scenę dodam z jakieś 2 rozdziały. Jak wam się podoba ten rozdział?

1 komentarz:

  1. super!! ale nie spodziewałam się że tak szybko się pogodzą !! :)

    OdpowiedzUsuń